Monika się nie odzywa. Myślałem, że się odezwie. Adam pojechał do Gosi. Wypaliłem pół fajka. Starzy pojechali na działke. Bodzio może niedługo do mnie wpadnie. Na razie myśle o Monice. Ide wypalić następne pół fajka. A miałem nie palić...
Dzisiaj pokłuciłem się z Moniką. Ona zaczęłą. Jej wina. Papisała mi na gg pierdol sie! Ja jej że nie ma sprawy. To już chyba koniec. Poszukam innej...
AAAAAAAAAAAA! Znowu przyszła Gosia! Nigdy nie bierze siostry, Moniki. Ja pierdole. Jutro klasówka z geografii, a ja nic nie umiem. Ale to nic. Jakoś sciągnę. Gadam teraz z Moniką na gg a więc kończę. Nara
Strasznie jestem ostatnio zmęczony. Nie wiem dlaczego. Chodze spać tak jak zawsze, jem witaminy, nie pracuję za dużo. Co z tym zrobić?? Wczoraj spotkałem się z Moniką. Chyba było dobrze :) Zauważyłem, że zawsze, kiedy zaczynam na serio gadać z dziewczyną, podjeżdza autobus, tramwaj lub metro. Jeszcze pare razy spotkam sie z Moniką i chyba ją poprosze. Będe zdenerwowany jak chuj. Jeszcze nawet o tym poważnie nie myśle, a już się boje. Wczoraj biłem się z jednym typem z mojej szkoły- Fedorem. Wolny i słaby. Ale dobrze nastawiony. Nie boi się dostawać po mordzie. Jebnąłem go z dyńki, to prawie się przewrócił!
Ale sie zmelanżowałem!! Z Dawidem, moim kumplem ze szkoły. A z M O N I K Ą chyba nie jest aż taka do końca przejebana sprawa. Wszystko jak zawsze jakoś się układa. Nie jest źle!!!